Oprócz tego że przez 5 dni przed południem (około południa PANTA RHEI...) mieliśmy okazję żeby wyjeździć się za całe 3 miechy spędzone bez śniegu pod nogami... to nie zrezygnowaliśmy również z innej zajawki ... mianowicie DH ;):):):) Miejscówka w której stacjonowaliśmy czyli L2A to oprócz kultowego jednego z najlepszych w całej Europie snow parku mekka dla bikerów.
Ponad 100km wyznaczonych tras w dół o różnych stopniach trudności - zielone dla zielonych :), niebieskie dla matek z dziećmi, czerwone dla bardziej ogarniających i czarne dla prawdziwych hardcore'ów.
Trasy przygotowane są idealnie, masa dropów, profili, stolików, kładek w lesie i tego wszystkiego co można zobaczyć na kolejnych edycjach Krankeda po prostu bajka ... trochę fotek dla zajawki..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz